Kilka słów
o mnie...
Zawsze lubiłam nietypowe rzeczy. Uwielbiałam czaszki i rogi zwierzęce. Uwielbiałam nietypowe dekoracje. Kilka lat temu zapragnęłam postawić sobie w domu na meblach czaszkę. Nie chciałam standardowego plastikowego tworu czy czegoś na wzór czaszki, co zazwyczaj ląduje w akwariach. Chciałam czaszkę najbardziej ludzką jaka była możliwa, anatomiczna. Zaczęłam przeszukiwać czeluście internetu, ale jedyne co znalazłam to była kolejna skarbonka. Była najbardziej zbliżona do anatomicznej ludzkiej czaszki, więc nie wiele myśląc kupiłam ją i lekko zmodyfikowałam.